Stało się tradycją, którą kultywuję już dobrych parę lat, że na Sylwestra podaję koktajl cytrynowy. Napitek ten jest dość mocny, ale zaletę ma niewątpliwą - na drugi dzień nie ma następstw "nadużywania". Wszystko to za sprawą dużej ilości witaminy C i mikroelementów zawartych w cytrynie i miodzie.
Składniki:
- 0,5 l spirytusu,
- sok z 0,5 kg cytryn,
- 0,5 kg miodu.
Składniki wymieszać, najlepiej blenderem. Do wysokich szklanek włożyć dużo lodu, wlać nasz koktajl i...
DO SIEGO ROKU
niedziela, 28 października 2012
Roladki łososiowe
100 g łososia wędzonego na zimno,
125-150 g łososia wędzonego na ciepło,
1 ogórek ( mały lub 0,5 dużego ),
1 łyżka majonezu,
1-2 łyżki jogurtu,
0,5 łyżki musztardy lub chrzanu,
koperek,
sól, pieprz.
Łosoś wędzony na ciepło i ogórek, z którego wcześniej wycinany środek z pestkami, kroimy na małą kostkę. Razem mieszamy z sosem, który przygotowujemy z majonezu, jogurtu, musztardy lub chrzanu ( do wyboru ). Doprawiamy do smaku pieprzem i solą.
Plastry łososia wędzonego na zimno posypujemy koperkiem i kładziemy na folię aluminiową. Na niego wykładamy przygotowany farsz z łososia wędzonego na ciepło. Staramy się teraz zrobić "walec" i zawijamy ściśle folią aluminiową. Wkładamy do lodówki, aby dobrze schłodzić, tak na 1,5 godziny. Roladkę podajemy pokrojoną w krążki 2-3 centymetrowe.
125-150 g łososia wędzonego na ciepło,
1 ogórek ( mały lub 0,5 dużego ),
1 łyżka majonezu,
1-2 łyżki jogurtu,
0,5 łyżki musztardy lub chrzanu,
koperek,
sól, pieprz.
Łosoś wędzony na ciepło i ogórek, z którego wcześniej wycinany środek z pestkami, kroimy na małą kostkę. Razem mieszamy z sosem, który przygotowujemy z majonezu, jogurtu, musztardy lub chrzanu ( do wyboru ). Doprawiamy do smaku pieprzem i solą.
Plastry łososia wędzonego na zimno posypujemy koperkiem i kładziemy na folię aluminiową. Na niego wykładamy przygotowany farsz z łososia wędzonego na ciepło. Staramy się teraz zrobić "walec" i zawijamy ściśle folią aluminiową. Wkładamy do lodówki, aby dobrze schłodzić, tak na 1,5 godziny. Roladkę podajemy pokrojoną w krążki 2-3 centymetrowe.
sobota, 13 października 2012
Ghee czyli masło klarowane
Zrobienie masła klarowanego nie jest ani trudne, ani skomplikowane. Trzeba tylko poświęcić trochę czasu, a otrzymamy najzdrowszy tłuszcz do naszego kucharzenia - kuchenne złoto.
Z 1 kg masła otrzymujemy 0,8 kg ghee, a trzeba na to poświęcić 0,5 godziny.
No to do roboty. W dużym garnku, o grubym dnie roztapiamy masło. Gdy się zagotuje, a na powierzchni powstanie piana należy zmniejszyć ogień, tak aby tylko ledwo "pyrkało" . Najważniejszą czynnością to zbieranie piany, wypływającej na powierzchnię.
Piana pojawia się zaraz po zagotowaniu, ale zbieramy dopiero kiedy widzimy, że masło staje si,ę przezroczyste.
Trzeba uważać , aby nie przypalić ghee, bo stanie się ciemne o nieprzyjemnym zapachu.
Gotowe ghee powinno być złote i przezroczyste. Przechowuje się w zamkniętym pojemniku w suchym i chłodnym miejscu. Czas przechowywania to parę miesięcy, bo nie ma w nim substancji powodujących jełczenie.
Kilka uwag :
- garnek, w którym będą się smażyć potrawy powinien być suchy, bo jeśli do rozgrzanego ghee dostanie się woda, może wyprysnąć i nieszczęście gotowe,
- do ghee lepiej wkładać tylko jedną warstwę warzyw, którą chcemy smażyć. Większa ilość produktów może obniżyć temperaturę tłuszczu, wówczas wchłoną zbyt dużo ghee i będą zbyt tłuste,
- tego samego ghee można używać, po przefiltrowaniu, do smażenia przez kilka tygodni, tak długo, dopóki nie jest przypalone. Podobno. Nie próbowałam.
Piana pojawia się zaraz po zagotowaniu, ale zbieramy dopiero kiedy widzimy, że masło staje si,ę przezroczyste.
Trzeba uważać , aby nie przypalić ghee, bo stanie się ciemne o nieprzyjemnym zapachu.
Gotowe ghee powinno być złote i przezroczyste. Przechowuje się w zamkniętym pojemniku w suchym i chłodnym miejscu. Czas przechowywania to parę miesięcy, bo nie ma w nim substancji powodujących jełczenie.
Kilka uwag :
- garnek, w którym będą się smażyć potrawy powinien być suchy, bo jeśli do rozgrzanego ghee dostanie się woda, może wyprysnąć i nieszczęście gotowe,
- do ghee lepiej wkładać tylko jedną warstwę warzyw, którą chcemy smażyć. Większa ilość produktów może obniżyć temperaturę tłuszczu, wówczas wchłoną zbyt dużo ghee i będą zbyt tłuste,
- tego samego ghee można używać, po przefiltrowaniu, do smażenia przez kilka tygodni, tak długo, dopóki nie jest przypalone. Podobno. Nie próbowałam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)